Widzialem domy o milionach okien              | D G | C a7 |

A w kazdym oknie czail sie bol                | D G | C a7 |

Widzialem twarze, miliony twarzy              | D G | C a7 |

Milionow masek do milionow rol                | D G | C a7 |

Czarny tlum klebil sie i wyciagal rece     | E | A D |

I wciaz bylo malo i ciagle chcial wiecej   | E | A D |

I wciaz nie starczalo, ciagle bylo brak    | E | A D |

Ciagle bolalo, ze ciagle jest tak          | E | A D | C | E |

Strach nie pozwalal glosno o tym mowic

Strach nie pozwalal kochac sie i smiac

Strach nakazywal opuscic w dol oczy

Strach nakazywal caly czas sie bac

Mieszkancy miasta i przyjezdzajacy

Tacy zmeczeni i tacy cierpiacy

Przeklinajacy swoj codzienny los

Slyszalem takze taki glos

Jeszcze bedzie przepieknie

Jeszcze bedzie normalnie

Jeszcze bedzie przepieknie

Jeszcze bedzie normalnie

Czarny tlum klebil sie i wyciagal rece

I wciaz bylo malo i ciagle chcial wiecej

I wciaz nie starczalo, ciagle bylo brak

Ciagle bolalo, ze ciagle jest tak